30 września 2020

30/09/2020 DAX +20,5 pkt

Kolejny dzień zacząłem z myślą, że nawet po wczorajszym TP nadal w tygodniu jestem na minus. Psycha człowieka woli odrabiać straty niż generować nowe zyski, więc też grało mi się całkiem w porządku bez żadnej napinki. Ponownie postanowiłem poczekać na swój moment. Rynek od rana przetestował PIVOTA dziennego od dołu po czym mocno runął w dół. Liczyłem i szukałem okazji na longa ale rynek w końcu nie przebił szczytu, na którym mi zależało. Uznałem, że ma jeszcze sporo miejsca aby zejść w dół i przetestować S1. Po wyrysowaniu się niższego dołka, zejściu poniżej średniej i wyraźnym pullbacku, postanowiłem otworzyć shorta z SLem wyraźnie powyżej średniej tak jak w dniu wczorajszym. Po chwili walki rynek zanurkował do mojego TP. Kolejny mały sukces w tym tygodniu. 










Tak jak wczoraj, po tym TP zakończyłem dzień tradingowy. Jeden TP w zupełności mi wystarcza. 

29 września 2020

29/09/2020 DAX +20,3 pkt

Po wczorajszym dniu postanowiłem się nie napalać, poza tym zapał też trochę spadł. Czekałem cierpliwie na swoją sytuację, na swój moment aby przede wszystkim bronić się poza średnią. W końcu po przetestowaniu PIVOTA dziennego rynek wyrysował strukturę wzrostową i udało mi się bardzo fajnie wejść w pozycję, tak jak tego chciałem czyli SL na 10 pkt poniżej średniej. Transakcje niemalże perfekcyjna, rynek błyskawicznie poszybował do mojego TP. 









Po tej transakcji zakończyłem swój dzień na rynku. 

28 września 2020

28/09/2020 DAX -30,6 pkt

Nie ma to jak zacząć tydzień od trzech stop losów pod rząd. Od razu odechciewa się wszystkiego... Oczywiście bardzo łatwo mi teraz analizować po fakcie. 

Co się stało?

Po mocnym otwarciu i ruchu w górę, ubzdurałem sobie, że nastąpi głębsza korekta do pivota. Oczywiście chęć szybkiego zysku i dobrego rozpoczęcia tygodnia została zdmuchnięta jak domek z kart. Otworzyłem pozycję w najgorszym możliwym miejscu czyli na końcu ruchu spadkowego. Bam, 1 SL. 

Po 1h od pierwszego wejścia uznałem, pivot został obroniony, zbudowała się struktura wzrostowa i idziemy w górę w końcu taki był trend! Wejście było dobre, setup też się zgadzał, ale po prostu nie pociągnęli. Trudno też tak bywa czasami. Bam, 2 SL. 

Po kolejnych 26 minutach rynek zszedł pod średnią, zrobił pullback więc uznałem że jednak spadki. Niestety był to tylko kolejny test pivota i jazda w górę. Bam, 3 SL i dziękuję koniec dnia tradingowego. 

Dlaczego tak się stało? 

Podsumowując w jednym zdaniu, po prostu słabszy dzień. Pierwsza pozycja bez sensu short w trendzie wzrostowym, daleko od średniej i przede wszystkim nad nią! Druga transakcja była spoko, po 1h odpoczynku. Wszystko fajnie się ułożyło, ale to nie był ten moment. W trzeciej pozycji nastąpił błąd. Powinienem poczekać na przebicie pivota i dopiero po tym szukać shorta oraz zrobić sobie dłuższą przerwę od ostatniej pozycji. Dwa błędy i jeden pech. Pozytywne jest to, że zakończyłem dzień po trzech SLach. 

24 września 2020

24/09/2020 DAX +20,3 pkt

Dzisiejszy dzień zaczął się od mocnego wzrostu. Wykres mocno odjechał od średniej więc czekałem co dalej się wydarzy. Czekałem konkretnie na spadki i cofnięcie się do średniej i przekroczenie jej. Tak się stało i po pierwszej korekcie do średniej, skupiając się żeby SL wypadał sporo ponad średnią. Rynek szybko zareagował i spadł do TP. Po drodze udało mi się jeszcze zabezpieczyć pozycję na BE+. 



23 września 2020

23/09/2020 DAX -21,9 pkt

Pierwsza pozycja otwarta w oparciu o sekwencję i średnią. Zarówno średnia na M1 jak i na M5 idealnie się ułożyły. Pomysł był wyśmienity, ale wykonanie złe. Trzeba było poczekać na retest średniej. Wszedłem za wcześnie i zostałem ukarany, a potem... rakieta w górę.. ale już beze mnie.












Druga pozycja miała być zagrana na przełamanie sekwencji i dojście do średniej. Otworzyłem pozycje zbyt wcześnie ponieważ wykres nie przebił jeszcze wsparcia. Chciałem wejść po lepszych cenach i ponownie zostałem ukarany. 



22/09/2020 DAX + 20,9 pkt

Dzisiejszy dzień zacząłem bardzo późno. Od rana miałem sprawy do załatwiania. Odpaliłem platformę po godzinie 15:00 i zacząłem szukać okazji. Po tak dużych spadkach w dniu wczorajszym DAX wpadł w duża konsolę. W sumie w ciągu dzisiejszego dnia odpaliłem pięć pozycji i wszystkie zgodnie z MM.












1) 

21 września 2020

21/09/2020 DAX +20,8 pkt

Dzisiejszy dzień rozpocząłem bardzo późno bo ok. godziny 12:00. Byłem wcześniej przed kompem na chwilę po godzinie 9:00, ale psycha na szczęście wytrzymała i nie włączałem nawet platformy aby nie dawać sobie okazji do zajęcia jakiejś szybkiej pozycji, w szczególności że zaraz wychodziłem. Po powrocie ujrzałem pionową ścianę w dół! DAX bił rekordy bo w momencie odpalenia przeze mnie platformy to było już grubo 400 pkt w ciągu dnia pokonane! Kończył się czwarty zasięg HR5 spadków! To mega dużo. Zauważyłem, że do tej pory nie było żadnej przyzwoitej korekty. Uznałem, że zagram przeciwko spadkom tak jak ostatnio. Czekałem cierpliwie aż wykres wyhamuje i pokona średnią SMA77 i zrobi pullback. W końcu doczekałem się na odpowiedni moment. Rynek nie chciał zrobić tej korekty ewidentnie i trwała walka. W pewnym momencie szukałem już nawet shorta aż w końcu sekwencja została przełamana. Rynek wybił ponad średnią i zrobił mały pullback. Odpaliłem pozycję zgodnie z MM i odszedłem od kompa.. Po powrocie piękny TP! Koniec tradingu na dzisiaj, dziękuję! 


Dawno nie pamiętam takiego dnia na DAXie. W dniu dzisiejszym zasięg to 666 punktów indeksowych! Istnie diabelska liczba i nie wiem czy to nie rekord dzienny. Ja wziąłem z tego zaledwie 20 kilka punktów.. Ktoś powie mało.. ale mi całkowicie to wystarcza !

20 września 2020

『Podsumowanie 2 tygodnia』

 Wnioski: 

- Otwieraj pozycje jak najbliżej średniej SMA 77 na M1. SL powinien wypadać po drugiej stronie średniej. Pod średnią SHORT, nad średnią LONG

- Sam wolumen to nie powód do otwierania transakcji

- Pivoty + poziomy z CAPP to silne miejsca S/R

- Opisuj każdą transakcję po jej zamknięciu ASAP! Odetchniesz chwilę od rynku i jest szansa, że zniechęci Cię to do szybkiego otwierania kolejnych pozycji

- Trzymaj pozycję zgodnie z MM: 10 pkt SL, 20 pkt TP, BE+ po 10 pkt zysku. 

Błędy: 

- Szał trejderski (otwieranie pozycji za pozycją w celu szybkiego odegrania się) 

- Złe miejsca obrony SLem. Skazane z góry na porażkę. 


18 września 2020

18/09/2020 DAX +24,1 pkt

Wpadłem na pomysł aby poprawić swój MM i grać sztywno 1:2 - 10 pkt SL i 20 pkt TP. Dzisiejszy dzień  oczywiście zacząłem od SL jak na słabego tradera przystało. Pozycja otwarta w oparciu o sekwencję wzrostową + bycie nad średnią. Pomysł niezły ale wykonanie słabe. Oto wynik:





M1






A tak zachował się później rynek: 




M1






Druga pozycja otwarta pod spike'a wolumenowego na 900 kontraktów. Zawahanie sprawiło, że wszedłem trochę później, ale z zachowaniem MM 10 SL i 20 TP. Jako, że to był mój pierwszy spike to nie wierzyłem, że może tak zawrócić i zamknąłem wcześniej na +13,3 PKT tak aby odrobić poprzedni SL z lekką górką. Jakbym zostawił to by weszło TP... 




M1





Kolejna pozycja otwarta w oparciu o przebicie średniej i retest oraz zejście poniżej linii która wyznaczała sekwencję. Wykres nie ułożył się idealnie. Wejście zgodnie z MM. Korciło mnie aby przestawić na BE+ jak było parę punktów ale tego nie zrobiłem. Dopiero przestawiłem po 10 pkt zysku co było świetnym posunięciem. Rynek po chwili spadł do TP. Osiągnął HR4 z CAPP ale mój TP był znaczniej wcześnie. Kończę na tym trading w dniu dzisiejszym i w tym tygodniu. 




M1







17/09/2020 DAX +8,2 pkt

Dzisiejszy dzień zaczął się strasznie. Nad moim ciałem i umysłem przejął władzę demon. Jak wystartowała sesja to miałem w głowie pomysł aby szybko zrobić kilka TP i odrobić wczorajsze straty. Nic bardziej mylnego dla tradera nie może być. Rynek mnie skarcił bardzo szybko i boleśnie. 





M1





1) Na NVT coś tam pisali o longach więc zafiksowałem się i jak zobaczyłem fajną reakcję po tym pinie wybijającym z większym wolumenem i że jest powyżej średniej na M1 to od razu odpaliłem longa. Później chwila refleksji i jednak zmieniłem zdanie bo na M5 odbiliśmy się idealnie od SMA 20.

2) Po tej sytuacji błyskawicznie się odwróciłem z  krótkim SLem. Okazało się, że była to tylko korekta i poprzedni long nie był takim złym rozwiązaniem... bum SL!

3) No to znowu zawrotka i kolejny long oczywiście otwarty na szczycie. SL ustawiony po prostu w oparciu o liczbę 10 pkt. Bum! SL! idealnie wyłapałem korektę! Masakra! Po niespełna 30 minutach od otwarcia sesji prawie 40 pkt na minusie !! Sytuacja stawała się dramatyczna

4) Ostatnia pozycja z tego typu albo teraz albo nigdy. Znowu L z TP na HR4. Udało się, szczęśliwie rynek poszybował wprost do mojego TP. Szczęście w nieszczęściu i na farcie udało się wyjść z tej dramatycznej sytuacji....




M1





Po dłuższym czasie postanowiłem ponownie wejść w rynek bo trzeba odrobić wczorajsze straty. Głowa trochę ostygła po porannym dramacie. W tym przypadku uznałem, że po wzrostach nastąpiła korekta, zbudowała się sekwencja wzrostowa. Rynek ładnie ją wybronił i wystrzelił w górę. Grałem pod konsolkę, boxa który się zbudował w myśl dalszego wybicia w górę. Niestety po przedłużającej się konsoli i komentarzach na NVT odpuściłem.



M1




Po takich wzrostach przyszedł czas na korektę, a może i dalej na spadki. Po zejściu w dół starałem się dołączyć pod dalsze spadki, ale SL trafiony w pkt. Oczywiście wcześniej powinien być BE+ bo w pewnym momencie zarabiałem nawet 17 pkt, ale chęć szybkiego zysku i zakończenia tradingu był zbyt duży. Chciwość opanowała racjonalne myślenie... Po SL'u oczywiście odwróciłem się i później znowu short, ale już ostrożnie z BE+ i dwie kolejne pozycje tak się zakończyły... 





M1






Po otwarciu się USA o 15:30 rynek momentalnie zawrócił. Po przebiciu sekwencji dołączyłem się do wzrostów ustawiając SL pod konsolą. Bardzo dobry pomysł i fajne zagranie lecz zbyt wcześnie zamknięte bo obawiałem się solidnej korekty.. 




M1




Rynek rósł i rósł i rósł przebijając wszystkie zasięgi CAPP. Uznałem, że po takich wzrostach czas najwyższy na sporą korektę i w ciemno próbowałem łapać shorta z krótkimi SL'ami. W ten sposób straciłem od tak 20 pkt! Opamiętałem się i po kolejnym high i korekcie odpaliłem longa na sekwencji, wychodząc w oparciu o CAPP. Byłem lekko na + i postanowiłem zakończyć trading na dzisiaj. Dzień dzisiejszy mocno mnie wymęczył. 


16 września 2020

16/09/2020 DAX -41,3 pkt

Pierwsza pozycja podczas rozmowy z klientem. Wydawało mi się, że widzę dobre wejście do Longa. Według CAPP był cały czas trend wzrostowy i miejsce na dalsze wzrosty. Wykres oparł się o poprzedni szczyt. Myślałem, że to schemat kontynuacji. 




M1





Kolejny L zakończony niepowodzeniem. Wyszli ponad sekwencję na M1. W CAPP też mi się to potwierdziło i liczyłem na ruch do HR4. Broniłem się w fajnym miejscu pod średnią, później po piku w dół i odrobieniu przestawiłem SL pod dołek aby było jeszcze ciaśniej. Wolumen mi się zgadzał to znaczy podwyższony na korektach i mały na impulsach. Niestety nie pociągnęli. Na razie odpuszczam i robię przerwę. Mam spotkanie w pracy i później lekarza z córką. Akurat głowa odpocznie i może DAX ruszy w konkretnym kierunku. 




M1





Następne dwie pozycje to dwa longi które wydawało mi się, że powinny nastąpić. Niestety Było to urojenie i niepotrzebnie próbowałem dwa razy wejść w rynek w tak krótkim czasie. Pierwsze wejście pod sekwencję. Pozycja była w zysku ale nie takim jak chciałem. Mimo wszystko nie powinno być z tego SL. Druga pozycja otwarta pod schemat dynamicznego wyjścia w górę ponad szczyty i wpadnięcia w konsolidację, ale to nie była konsolidacja tylko wykrwawianie się w dół. 






M1






Ostatnia dzisiaj pozycja była już chęcią odegrania się, uroiła mi się sekwencja w dół i dalsze spadki. Zaślepiony otworzyłem pozycję w dołku na spadki :) idealnie wyłapany dołek :) 






M1





PODSUMOWANIE: 

Wszystkie pozycje, które dzisiaj otwierałem były zabezpieczone krótkimi SLami. Jest to bardzo budujące, z drugiej strony każda była zakończona stratą i nie udało mi się wygenerować żadnego zysku. Pomysły do wejść w pozycje były całkiem niezłe, ale znowu wykonanie mnie zawiodło. Trzeba popracować nad momentami wejść w rynek. Za dużo wejsć!


15 września 2020

15/09/2020 DAX +20,2 pkt

Dzisiejszy dzień muszę zaliczyć do udanych, gdyż wykonałem tylko cztery transakcje !! Tak samo jak w ostatnie dni sesja rozpoczęła się od rakiety w górę. 



M1




1) Czekałem cierpliwie co dalej się wydarzy bo nie miałem pojęcia, aż do momentu kiedy chłopaki na NVT dali reko do longa, gdyż w rejonie białego prostokąta podobno budował się wolumen kupujących. Szybko okazało się, że nie mieli racji i otrzymałem SLa i to sporego. 

2) Rynek wybił dołem i cofnął się do poziomu wybitej konsolidacji, uznałem że to dobry moment na dołączenie się do spadków z krótkim SLem. Jak widać pomyliłem się. 

3) Trzecia transakcja wynikała z oparcia się o poprzedni szczyt oraz potwierdzili ją chłopaki z NVT. Tym razem nie myląc się. DAX pięknie wystrzelił w górę. Inni zamykali z palca dużo wcześniej, ja natomiast ustawiłem TP na HR3 uznając, że to korekta wzrostowa ruchu spadkowego co był wcześniej. Okazało się że to nowy impuls który wydupczył aż do HR5. 

4) Ostatnia transakcja zagrana pod korektę tak dużych wzrostów. Na HR po serii białych wzrostowych barów pojawiła się w końcu czerwona sygnalna z której rozpocząłem mierzenie. Na świecach wyrysowała się również sekwencja spadkowa. Wszedłem za wcześnie źle ją odczytując za to TP ustawiony idealnie na HR3 uznając, że to tylko korekta. Założenie słuszne i fajny TP wpadł odrabiający już wszystko i wyprowadzając rachunek na +20 pkt. Uznałem, że to mi całkowicie na dzisiaj wystarczy i zakończyłem trading. 

PODSUMOWANIE:

Dzięki w miarę dobremu MM udało się przy 50% skuteczności odnieść fajny zysk. Ustawianie TP na poziomach mierzonych z HR na RB sprawdza się wyśmienicie.  Po raz kolejny po stratach wkrada się nerwowość nad którą muszę popracować. Otwieranie pozycji po pozycji w przeciwnym kierunku jest również beznadziejne. 

14 września 2020

14/09/2020 DAX +12,6 pkt

Dzisiejszy dzień zacząłem po godzinie 10:00. W momencie kiedy spojrzałem na wykres już było po początkowym ruchu z godziny 9:00. Rynek wykonał pełny impuls spadkowy i zatrzymał się zaraz za 4HR. Na początku zastanawiałem się nad Longiem bo pierwsze co mi wpadło w oko to oparcie się na pivocie R1. Zmieniłem jednak zdanie po rzuceniu okiem na CAPP i otworzyłem shorta. Było jeszcze miejsce do HR5 a rynek nie wykonał odpowiedniej korekty. Niestety cena wróciła po nasze SL i wyrzuciło mnie na BE+. Mój scenariusz po raz kolejny się sprawdził, ale nie udało się tego rozegrać. 




M1





Niestety wstąpił później we mnie demon i otworzyłem pozycję tylko w oparciu o dynamiczny przyrost wolumenu. Oczywiście szybko mnie pokarało. Była to piękna pułapka dla byczków.. 



M1




DAX posypał się niemiłosiernie, oczywiście beze mnie. Po takich spadkach zawsze kiedyś musi nastąpić odbicie. Ruch spadkowy był aż na dwa impulsy HR4 + zatrzymał się na pivocie dziennym + akurat w tych rejonach domknął lukę. Postanowiłem odpalić longa z TP na HR3 tam gdzie kończy się korekta według CAPP. 





M1






No i stało się, trade zakończony TP. Bitwa była długa i zacięta ale dotrzymałem :) 



M1





Po tym trejdzie byłem ok 19 pkt na + w dniu dzisiejszym. Powinienem był zakończyć trading. Demon obudził się ponownie...




M1





1) Pierwsza transakcja odpalona może trochę późno, ale zgodnie z trendem z HR. Jak to bywa miałem racje i prawdopodobnie byłby TP. Niestety podczas rozmowy z klientem pojawiły się wątpliwości i zamknąłem shorta. 

2) Po zamknięciu od razu rynek spadł co mnie mocno wkurwiło. Chciałem szybko się odegrać i od razu przy kolejnej korekcie (tak myślałem że to korekta) odapliłem shorta. Rynek wypikował jak rakieta prosto w mojego SL'a.

3) Uznałem, że jednak będą longi bo rynek wyrysował fajną sekwencję. Znowu się pomyliłem i przegrałem cały dzisiejszy zysk z lekkim minusem...

4) Była to już ostatnia transakcja gdyż był koniec dnia oraz miałem też trochę pracy. Kolejny short który wydawał się dobrym pomysłem i był. Niestety rynek bardzo długo mielił i po godzinie 19:00 postanowiłem zamknąć pozycję gdyż było późno, a zysk mnie w miarę zadowalał bo generował połowę zysku jaki miałem w dzisiejszym dniu na rachunku. Rzecz jasna, że jakbym zostawił to wszedłby piękny TP z nowym kapitałowym ATH z dnia dzisiejszego. 

Nazwałem ten okres jako szał trejderski gdzie otwierałem pozycja za pozycją. 

SHORT, SHORT, LONG, SHORT w niespełna 1,5h to stanowczo za często. 

13 września 2020

Cele i założenia na kolejny tydzień

CEL 1: zakończyć tydzień na plusie

CEL 2: każda pozycja musi mieć SL i TP 


- W tym tygodniu dalej będę sprawdzał mierzenia z CAPP RB w stosunku do normalnego wykresu świecowego. 

- Dorzucam PIVOTY dzienne i zobaczymy jak w tym tygodniu będzie na nie reagował rynek. 

11 września 2020

11/09/2020 DAX +32,1 pkt

Śmieszna grafika na początek, oddająca początek dzisiejszej sesji 😁

Po rozpoczęciu sesji, chłopaki z NVT łapali Longi tam gdzie znaki zapytania. Ja tam nic nie widziałem i odpuściłem. Rynek wystrzelił bardzo mocno w górę po czym szybciutko zniósł cały ruch. Trwała konsola i nikt nie wiedział w którą stronę pójdzie DAX. Sporo osób pisało o Longu więc uznałem, że będzie fałszywe wybicie w górę i zjazd w dół. Według CAPP idealnie układała mi się korekta wzrostowa do 3ki HR i pod to otworzyłem pozycję z krótki SLem: 


Pomysł był dobry, ale rynek postanowił zakończyć korektę wyżej i dostałem SL -7,2 PKT. Po tym ruchu w górę sporo osób na NVT próbowało wchodzić jeszcze w longi. Uznałem, że faktycznie może robić się tylko korekta i jak rynek zareagował na sekwencji z M1 poprzedniego szczytu odpaliłem longa. Szczęście w nieszczęściu, że SL był też krótki. Gdybym rzucił okiem na CAPP to jasne było, że to nie był impuls gdyż nie doszło do 4ki z HR. -12,7 PKT i 0:2 dla DAX'a. 

Po tym SL'u momentalnie się odwróciłem. Była to chwila przebłysku gdyż jeśli nie idą w górę to była to korekta i rynek powinien zanurkować w dół wybijając te mocne wsparcie. TP ustawiłem na 4ce HR i zająłem się pracą aby nie patrzeć. Scenariusz się sprawdził i prawie odrobiłem poprzednie wtopy +19,3 PKT. 

Przyszedł kulminacyjny moment dnia gdzie po raz kolejny scenariusz został przeze mnie dobrze odczytany, ale niestety dramatycznie rozegrany. Uznałem, że po takim ładnym impulsie spadkowym do 4ki, nastąpi korekta do 3ki na HR, która pokryje się ze wcześniej przebitym wsparciem i DAX dalej zacznie spadać. Dokładnie tak się stało, ale moja dekoncentracja w wyniku pracy i rozmowy z klientem oraz STRACH, że znowu będę odrabiał, spowodowały katastrofę. Na początku zająłem prawidłowo pozycję na shorta, ale po chwili jak rynek zaczął odbijać to zamknąłem z palca na -7 pkt. Bez sensu trzeba było bronić się nad szczytem, który idealnie zakończył się na HR3. Zaraz po tym otworzyłem longa, którego po chwili zamknąłem bo zorientowałem się, że to błąd i ponownie shorta. Efekt? Pierwsze dwa zagrania wygenerowały stratę prawię - 20 pkt!. Trzecia pozycja +32 pkt. Gdybym utrzymał pierwszą pozycję i dotrzymał ją do zakładanego TP na HR4 to zgarnąłbym grubo ponad 50 pkt. A tak to wyglądało na wykresie: 

Na CAPP takie zejście wyglądało w ten sposób:

Na koniec dnia dojrzałem jeszcze, że wykres fajnie oparł się o poprzedni ważny szczyt i zrobiła się z tego sekwencja. Trochę nie miałem pewności co do tego wejścia i czekałem, ale Bączek z NVT dał sygnał do Lki z krótkim SLem więc dołączyłem razem z nim. +20 pkt. 


PODSUMOWANIE:

Udało się dzisiaj wyjść na plus, ale w pewnym momencie straciłem kontrolę nad głową i otwierałem pozycja za pozycją. Nie wiedziałem, w którą stronę pójdzie rynek a koniecznie chciałem wziąć udział w ruchu. Niepotrzebne pozycje wygenerowały niepotrzebnie ujemne punkty oraz muszę teraz to wszystko umieszczać na blogu :) Czym mniej pozycji, tym mniej pracy i mniej pisania! Lepiej mniej, a dokładniej.. Kolejny dzień z rzędu zaczynają się sprawdzać mierzenia CAPP z RB. Może dobrym pomysłem będzie je wyświetlać sobie na świecach? 

Ciekawostki z grupy NVT:

MM z grupy:

Liczcie przy optymalnym R:R, który powinien być rozłożony 

0,5 - 0,8 % na stratę

1,2 - 1,5 % na zysk 

~30 pkt - 1% konta 

1200 / 30 = 40%