11 września 2020

11/09/2020 DAX +32,1 pkt

Śmieszna grafika na początek, oddająca początek dzisiejszej sesji 😁

Po rozpoczęciu sesji, chłopaki z NVT łapali Longi tam gdzie znaki zapytania. Ja tam nic nie widziałem i odpuściłem. Rynek wystrzelił bardzo mocno w górę po czym szybciutko zniósł cały ruch. Trwała konsola i nikt nie wiedział w którą stronę pójdzie DAX. Sporo osób pisało o Longu więc uznałem, że będzie fałszywe wybicie w górę i zjazd w dół. Według CAPP idealnie układała mi się korekta wzrostowa do 3ki HR i pod to otworzyłem pozycję z krótki SLem: 


Pomysł był dobry, ale rynek postanowił zakończyć korektę wyżej i dostałem SL -7,2 PKT. Po tym ruchu w górę sporo osób na NVT próbowało wchodzić jeszcze w longi. Uznałem, że faktycznie może robić się tylko korekta i jak rynek zareagował na sekwencji z M1 poprzedniego szczytu odpaliłem longa. Szczęście w nieszczęściu, że SL był też krótki. Gdybym rzucił okiem na CAPP to jasne było, że to nie był impuls gdyż nie doszło do 4ki z HR. -12,7 PKT i 0:2 dla DAX'a. 

Po tym SL'u momentalnie się odwróciłem. Była to chwila przebłysku gdyż jeśli nie idą w górę to była to korekta i rynek powinien zanurkować w dół wybijając te mocne wsparcie. TP ustawiłem na 4ce HR i zająłem się pracą aby nie patrzeć. Scenariusz się sprawdził i prawie odrobiłem poprzednie wtopy +19,3 PKT. 

Przyszedł kulminacyjny moment dnia gdzie po raz kolejny scenariusz został przeze mnie dobrze odczytany, ale niestety dramatycznie rozegrany. Uznałem, że po takim ładnym impulsie spadkowym do 4ki, nastąpi korekta do 3ki na HR, która pokryje się ze wcześniej przebitym wsparciem i DAX dalej zacznie spadać. Dokładnie tak się stało, ale moja dekoncentracja w wyniku pracy i rozmowy z klientem oraz STRACH, że znowu będę odrabiał, spowodowały katastrofę. Na początku zająłem prawidłowo pozycję na shorta, ale po chwili jak rynek zaczął odbijać to zamknąłem z palca na -7 pkt. Bez sensu trzeba było bronić się nad szczytem, który idealnie zakończył się na HR3. Zaraz po tym otworzyłem longa, którego po chwili zamknąłem bo zorientowałem się, że to błąd i ponownie shorta. Efekt? Pierwsze dwa zagrania wygenerowały stratę prawię - 20 pkt!. Trzecia pozycja +32 pkt. Gdybym utrzymał pierwszą pozycję i dotrzymał ją do zakładanego TP na HR4 to zgarnąłbym grubo ponad 50 pkt. A tak to wyglądało na wykresie: 

Na CAPP takie zejście wyglądało w ten sposób:

Na koniec dnia dojrzałem jeszcze, że wykres fajnie oparł się o poprzedni ważny szczyt i zrobiła się z tego sekwencja. Trochę nie miałem pewności co do tego wejścia i czekałem, ale Bączek z NVT dał sygnał do Lki z krótkim SLem więc dołączyłem razem z nim. +20 pkt. 


PODSUMOWANIE:

Udało się dzisiaj wyjść na plus, ale w pewnym momencie straciłem kontrolę nad głową i otwierałem pozycja za pozycją. Nie wiedziałem, w którą stronę pójdzie rynek a koniecznie chciałem wziąć udział w ruchu. Niepotrzebne pozycje wygenerowały niepotrzebnie ujemne punkty oraz muszę teraz to wszystko umieszczać na blogu :) Czym mniej pozycji, tym mniej pracy i mniej pisania! Lepiej mniej, a dokładniej.. Kolejny dzień z rzędu zaczynają się sprawdzać mierzenia CAPP z RB. Może dobrym pomysłem będzie je wyświetlać sobie na świecach? 

Ciekawostki z grupy NVT:

MM z grupy:

Liczcie przy optymalnym R:R, który powinien być rozłożony 

0,5 - 0,8 % na stratę

1,2 - 1,5 % na zysk 

~30 pkt - 1% konta 

1200 / 30 = 40%




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz