Dzisiejsza transakcja była swojego rodzaju false startem. Zacząłem pracę o 8:00 więc już mniej więcej od tej godziny obserwowałem co się dzieje. Miałem jakiś wyrobiony pogląd, ale spread powstrzymywał mnie przed otwarciem pozycji, a dodatkowo było przed godziną 9:00. Dla przypomnienia według założeń przed 9:00 pozycji nie otwieram. Niestety setup tak do mnie przemówił, że otworzyłem pozycję nie będąc świadomy godziny. Gdzieś mi ten czas całkowicie się zamazał i od 8:59 byłem w rynku, a wyglądało to tak:
Na HR bardzo prosta sprawa. Po otwarciu platformy zauważyłem, że rynek spadł aby powybijać Stop Lossy z ostatniego najniższego ekstremum. Jak widać, przy dolnej żółtej poziomej linii, do tego nie doszło, ale nie jest to aż tak istotne, ponieważ tak czy siak szukałem dołka. Znalazłem go i zaznaczyłem CF. Co mogło się wydarzyć dalej? To co testuje od paru sesji czyli zwrot w przeciwnym kierunku aby wybić kolejne Stop Lossy przy jakimś szczycie lub żeby wykonać korektę do ostatniego dołka i dalej kontynuować trend spadkowy. Skupiłem się na tej pierwszej części czyli korekcie do ostatniego dołka - oznaczonego poziomą żółtą linią od góry. Jak zauważycie, tam też kończy się zasięg w postaci R4 czyli domyślnego impulsu. Był to mój zasięg, który postanowiłem zagrać. Zobaczcie jak to wyszło na LR:
Po wybiciu z konsoli, czekałem aż rynek przetestuje SMA(77). Wydarzyło się to dosyć szybko, ale nie było żadnej struktury, która by mnie przekonywała do wejścia. Podpatrywałem też zwykły wykres, na którym na M1 pięknie nastąpił retest tak jak i na M5. To mnie jeszcze bardziej utwierdziło, że to setup który grałem do tej pory na świecach. Po chwili na RB wyrysowało się podwójne dno - W. Postanowiłem otworzyć pozycję, a dopiero po tym spojrzałem na zegarek. Okazało się, że otworzyłem o 08:59 czasu Polskiego czyli przed samym otwarciem. To sprawiło, że ryzyko porażki znacznie wzrosło, ale mimo wszystko postanowiłem poczekać na rezultat i wziąć SL na klatę jakby co. W końcu MM jest bardzo fajnie policzone, więc nie powinienem niczego się bać 😅😅 Jaki widać, udało mi się po raz kolejny przechytrzyć rynek. Tym miłym akcentem kończę tydzień na +6R co jest wynikiem całkiem przeciętnym gdyż moja skuteczność była na poziomie zaledwie 56%.
Po raz kolejny RR robi "robotę" 👷👷
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz