11 listopada 2020

11/11/2020 DAX +21,3 pkt

Dzisiaj Narodowe Święto Niepodległości w naszym kraju i brak sesji handlowej na GPW. Handel na większości pozostałych rynków odbywa się bez zakłóceń. Mimo, że DAX dzisiaj działa, to po raz kolejny od rana bujał się w konsolidacji i za cholerę nie chciał z niej wyjść. Zauważyłem, że w końcu wykres zaczyna respektować średnią SMA na M1 i zmierza ku górnemu ograniczeniu aby wybić górą. Świadczyły o tym coraz wyższe dołki oraz dynamiczne odejścia górą od średniej. Utworzyło to fajny obraz na M5 w postaci PINBAR'ów odbijających się o średnią z M5. To utwierdziło mnie o kierunku transakcji i postanowiłem spróbować wejść. W miejscu gdzie znajduje się elipsa rynek wrócił do średniej i mocno zastanawiałem się czy wchodzić czy nie. Teraz tego nie widać, ale pojawiła się reakcja na co najmniej dwóch świecach, które dotknęły średniej. Zdecydowałem się wejść. Rynek dosyć długo walczył ze sobą, schodząc nawet raz w okolice mojego SL, aż w końću dynamicznie wybił z konsoli i doszedł idealnie do mojego TP. Jak się okazało to było fałszywe wybicie, ale mnie to już w zasadzie nie obchodzi bo dniówkę mam i kończę z handlem na dzisiaj 😊


Widziałem to w ten sposób i mimo braku wyjścia jeszcze z konsolidacji zdecydowałem się na transakcję:

10 listopada 2020

10/11/2020 DAX +19,9 pkt

Kolejny dzień, w którym DAX zaczął od długiej konsolidacji. Na początku wydawało się, że po rozpoczęciu sesji nastąpi test PIVOTA DZIENNEGO, ale niestety nie wydarzyło się to i wykres zaczął poruszać się w bok. Widząc to postanowiłem, że nie wchodzę dopóki DAX nie zrobi nowego high lub low. W końcu pojawił się nowy szczyt i wyższy dołek ok. godziny 12:30. Uznałem, że jak pojawi się sekwencja pozioma to wchodzę. Przy pierwszym wejściu czułem, ze jest trochę zbyt daleko od średniej lecz chciwość zakończenia tradingu w jednej pozycji i fajna reakcja na świecy przysłoniły racjonalność. Szczęście w nieszczęściu, że reakcja była na tyle silna, że pozwoliła przejść na BE+ - spory poślizg spowodował lekki minus. Rynek zszedł niżej aż do średniej i szybko powrócił. Na M5 uformował się obiecujący pin reagujący na średnią. Tym razem re entry wyszło bardzo fajnie, a nagrodą było TP. Koniec na dzisiaj. 


Sekwencje i wsparcia widziałem tak jak poniżej. 
Okręgi to miejsca gdzie próbowałem otwierać Lki. 


09/11/2020 DAX +40,3 pkt

Początek tygodnia rozpoczął się wyjątkowo niemrawo. DAX od samego rana poruszał się w szerokiej konsoli przy poziomie R2 - co przez chwilę wydawało się, że wybije dołem to wracał na szczyty aby przy nich wykonać ten sam manewr na górze. Nie potrafię grać w konsolach, więc cierpliwie czekałem, który kierunek zostanie obrany zajmując się przy tym pracą. W pewnym momencie pojawiła się nowa informacja na rynku, że Amerykańska firma Pfizer wynalazła szczepionkę na Coronavirusa, która posiada 90% skuteczność. Na rynkach zrobiło się bardzo gorąco, w tym na naszej rodzimej GPW również. DAX z kolei wystrzelił momentalnie na 370, a po jednej korekcie później aż na 600 pkt! Był to olbrzymi ruch przebijający wszystkie poziomy w tym R3. Zostały one bardzo nisko i już w zasadzie nie obowiązywały. Zmienność na rynku była olbrzymia, bo spread potrafił sięgać nawet 3-4 punktów. Dla przypomnienia to prawie połowa mojego SL'a. Niestety nie było warunków do zajęcia pozycji. Stwierdziłem, że i tak musze poczekać bo A) spread i B) nie ma mojej sekwencji poziomej. Przeczekałem tak aż do 15:30 czasami spoglądając na platformę. Po jednym z takich podejść zobaczyłem, że DAX schodzi poniżej średniej i być może pojawi się dla mnie pullback do wejścia. Problemem pozostawał spread. Postanowiłem to rozwiązać wielkością pozycji, którą zmniejszyłem o połowę. Dzięki temu mogłem się bronić na 20 pkt, a nie na 10 i TP wyniósł 40 a nie 20 pkt. Znacznie większe zasięgi, ale jak widać sprawdziło mi się to dzisiaj. Wynik finansowy pod kątem dniówki tak jak zawsze, a co więcej ryzyko pod pełną kontrolą... 

Dzisiaj wiele osób poległo na rynku zatem 🕯🕯 dla ich depozytów.


a widziałem to tak:

05 listopada 2020

05/11/2020 DAX -42,3 pkt !!

Jeden z gorszych dni jakie dotąd były odkąd zacząłem prowadzić ten dziennik. Wpis dodaje po czasie gdyż emocje musiały opaść jak po wielkiej bitwie kusz. Miał to być czwarty dzień z rzędu gdzie rozsądnie gram i podejmuje mądre decyzje aby chronić konto i bronić tego co udało mi się ugrać w tym tygodniu. Jak łatwo można się domyślić, tym razem tak nie było. Dopadły mnie demony bez dwóch zdań. Nie ma nawet co opisywać zagrań, bo widać je na poniższym screenie. Większość z nich była otwierana bezmyślnie z czystej chęci odegrania się. Po pierwszej pozycji pojawiła się mega złość i frustracja gdyż wejście było amatorskie w 100%. Co z tego, że kierunek określiłem dobrze, jak wszedłem na szczycie daleko od średniej. Poprawiłem się od razu i wszedł TP, ale nadal byłem tylko 1R do przodu, a nie 2R tak jak zawsze planowałem. Te dwa zagrania dały mi po prostu jedno darmowe zagranie bo jak stracę to jestem na 0 i nadal mam jeszcze dwa podejścia według zasad. Reasumując od tego momentu mogłem jeszcze otrzymać max 3 SL i koniec tradingu. Co się wydarzyło? Dostałem 5 SL i dopiero się opamiętałem i wyłączyłem platformę. Grałem w konsoli pozycja za pozycją i to nie mogło się udać. Wpadłem w traderski szał zawierania transakcji jednej za drugą. Ten atak szału kosztował mnie 2 dniówki tradowania. Dla przypomnienia to był czwartek czyli pon, wt i śr miałem na plus. Z trzech dni został mi tylko jeden... Surowa kara, ale tak jest jak się nie panuje nad umysłem i emocjami... Został jeszcze jeden dzień tradingowy, który może zmniejszy dzisiejsze straty.. 😣😣😣

04 listopada 2020

04/11/2020 DAX +20,3 pkt

Po całym zamieszaniu z wyborami, na wykresach z USD wcale nie było jakiejś dużej sieczki. Z kolei od rana DAX, charakteryzuje się całkiem sporą zmiennością. Na wykresie świecowym, aż tak bardzo tego nie widać jednak mierząc spread poszczególnej świecy można już to zauważyć. Ja się o tym przekonałem po otwarciu pozycji 😆 Na otwarciu sesji o 9:00, wykres był już po przetestowaniu S1 i w drodze ku górze do PIVOTA DZIENNEGO. Po jego przebiciu DAX wpadł w lekka konsolidację i wykonał małą korektę. Liczyłem na to, że korekta ta będzie dużo niżej i dojdzie do mojego komfortowego miejsca czyli do średniej. Taki był plan aby tam wchodzić w Longa. Plan B był taki, że po przetestowaniu ostatniego szczytu również spróbować wejść jeśli plan A nie wypali. Tak się stało, gdyż cena nie zeszła do średniej tylko ponownie zawróciła wcześniej i do tego bardzo dynamicznie. Było to fajne potwierdzenie, że byki są na rynku. Po chwili byliśmy już nad szczytem i wykres wykonał malutką korekcinę testując poprzedni szczyt (Plan B). Szybko otworzyłem pozycję licząc, że SL wypadnie pod dołkiem. Zmienność w tym momencie była spora bo broniłem się w bardzo słabym miejscu. Plus tego taki, że rynek momentalnie odpalił i uderzył w TP. Nawet nie zdążyłem zabezpieczyć pozycji... Dzisiejszy struggling bardzo szybko się zakończył i do tego udało mi się powtórzyć wyczyn z poprzedniego tygodnia czyli pon, wt, sr zakończone z zyskiem i dziennym targetem. Przede mną kluczowe dni w tygodniu, w których muszę bronić to co ugrałem. To bardzo ważne! 👊


a sekwencja wyglądała w ten sposób:

03 listopada 2020

03/11/2020 DAX +31,6 pkt

Dzisiaj jeden z ważniejszych dni w ostatnim czasie czyli wybory w USA. Trump vs Biden czyli starcie dwóch dziadków. Oczywiście DAX'a to mniej dotyczy, ale mimo wszystko dzisiaj ruszał się bardzo ładnie i czytelnie! Z pewnością ta druga kwestia jest bardzo istotna, ale przejdźmy do meritum. Od rana niemiecki indeks zaczął poruszać się w górę i szybciutko doszedł do poziomu R1. Po przetestowaniu R1 wyrysowała się korekta z fajną sekwencją poziomą, ale R1 powstrzymało mnie od wejścia. Kolejna sekwencja, która oparła się na poprzednim szczycie została już przeze mnie wykorzystana. Oprócz sekwencji był też świetny pin pokazujący reakcję przy tym poziomie. Rynek poszedł w górę, ale beze mnie bo dostałem BE+. Odczekałem na dalsze ruchy na tym indeksie i dopiero po jakimś czasie pojawiła się większa korekta. Nie dość, że mocno zbliżyła się do średniej to i fajnie zawróciła przy sekwencji poziomej. Odpaliłem kolejną pozycję, ale zmienność mnie zabiła gdyż SL wypadał bardzo blisko i malutka korekta mnie wyrzuciła. Widząc co się dzieje, że rynek respektuje te rejony zdecydowałem się po raz kolejny wejść w LONGA. Tym razem TP. Doszedłem do momentu, którego bardzo nie lubię w codziennym strugglingu. Mianowicie 1 SL i 1 TP daje mi zysk w postaci 1R. Za mało żeby zakończyć dzień, a z drugiej strony lepsze to niż SL. Cały czas interpretuje to jako darmowy los który mogę wrzucić do maszyny pt. DAX. Z reguły kończy się do SL'em, ale dzisiaj tak nie było. Starałem się mega wybrzydzać i czekać na dobre wejście. Pojawiło się takowe po tym jak rynek podszedł pod R2 i zszedł poniżej średniej. Czekałem na pullback do średniej, potwierdzony poziomą sekwencją. Pojawił się tam też super PIN, który dodał jeszcze bardziej spadkowego wydźwięku. Odpaliłem pozycję i po chwili zabezpieczałem już na BE+ a później cieszyłem się z TP. Dzisiaj dzień mega udany bo 3R do przodu czyli 1,5 mojego TP. Aby tak dalej! 💥


Poniżej wykres bez naniesionych wejść, aby było czytelniej dla mnie i dla Was 😉

02 listopada 2020

02/11/2020 DAX +21,3 pkt

Nowy struggling, w nowym miesiącu listopadzie zaczął się sukcesem. Może sukces to za duże słowo, ale na pewno zaczął się od TP. Poprzedni tydzień również rozpoczął się całkiem nieźle, ale w dwa ostatnie dni zniweczyłem go całkowicie. W tym tygodniu postaram się aby tak nie było.. 

Od rana DAX spadał w kierunku PIVOTA DZIENNEGO, a ja w związku z tym cierpliwie czekałem na odbicie i swój setup. Wykres zawrócił przed dojściem do poziomu i mocno zaczął wzrastać. W myśl tego co grałem wcześniej - miał ukazać się fajny setup na LONG'a po przebiciu średniej i reteście sekwencji poziomej. Niestety ten moment przespałem, gdyż zejście było po przebiciu średniej i reakcja również (Mały czerwony pin zaznaczony strzałką na wykresie). Reakcja była tam dynamiczna obserwując rysowanie się świecy. Uznałem, że rynek powinien zejść jeszcze niżej... do średniej.. To był błąd bo wykres pokonał poprzedni szczyt i wpadł w konsolę. Ta konsola to był kolejny moment do zajęcia fajnej pozycji. Po raz kolejny zamiast działać, łudziłem się na większą korektę do średniej. W końcu wykres doszedł do poziomu R1, przy którym zatrzymał się i popadł w lekką konsolę. Pytanie czy to była konsola? Dojrzałem tam korzystnie układające się szczyty i dołki i na podstawie tego zdecydowałem się otworzyć pozycję. Z reguły po takich wystrzałach DAX spadał momentalnie, a tutaj nie chciał i do tego pojawiła się mała sekwencja. Miałem rację i po chwili mogłem cieszyć się z mojego TP. W myśl wydarzeń, które pojawiały mi się w poprzednich dniach zabezpieczyłem pozycję na BE+ po 10 pkt. Koniec handlu, dniówka już jest. 💪


Poniżej sekwencja, którą dojrzałem przy poziomie R1